Undeniable

„-Byłam go­to­wa oddać ci wszyst­ko sie­dem lat temu. A ty zła­ma­łeś mi serce.” 𝑼𝒏𝒅𝒆𝒏𝒊𝒂𝒃𝒍𝒆 @melanie_harlow

[współpraca reklamowa] Wydawnictwo Papierowe Serca

•••••

𝓡𝓮𝓬𝓮𝓷𝔃𝓳𝓪

Ponownie przekonałam się, że seria Cloverleigh Farms należy do tych książek, które idealnie nadają się do przeczytania po ciężkim dniu. Nie mają one zawiłej fabuły i czyta się je bardzo szybko🤭

Historia Oliviera i Chloe podobała mi się bardziej niż ta Frannie i Macka, głównie z tego powodu, że motyw Age Gap nie należy ostatnio do moich ulubionych. Tym razem spotykamy się z motywem Friends To Lovers. W porównaniu do pierwszego tomu ten wciągnął mnie bardziej. Uwielbiam kameralny i rodzinny klimat tej serii oraz to, że autorka wspomina o bohaterach poprzedniego tomu co daje ciągłość historii.

Historia bohaterów nie jest usłana różami, jest dokładnie na odwrót. Nieświadomie, chociaż czasami nawet świadomie ranią siebie nawzajem. Decyzje jakie podejmują są skutkami ich wzajemnej przeszłości, którą poznajemy poprzez rozdziały nawiązujące do tego jak ich relacja wyglądała na przestrzeni całego ich życia. Jest tutaj również coś dla miłośników motywu Drugiej Szansy, który poprzez dwie perspektywy pozwolił nam poznać punkt widzenia i działania obu bohaterów.

Nie mogę się doczekać co nas czeka w następnych tomach tej serii.

„-Byłam go­to­wa oddać ci wszyst­ko sie­dem lat temu. A ty zła­ma­łeś mi serce.” 𝑼𝒏𝒅𝒆𝒏𝒊𝒂𝒃𝒍𝒆 @melanie_harlow

[współpraca reklamowa] Wydawnictwo Papierowe Serca

•••••

𝓡𝓮𝓬𝓮𝓷𝔃𝓳𝓪

Ponownie przekonałam się, że seria Cloverleigh Farms należy do tych książek, które idealnie nadają się do przeczytania po ciężkim dniu. Nie mają one zawiłej fabuły i czyta się je bardzo...

„Undeniable” to drugi tom serii „Cloverleigh Farms”. Opowiada historię kolejnej z sióstr Sawyer i jej najlepszego przyjaciela z dzieciństwa, z którym na przełomie lat, łączyła ją dość burzliwa relacja. Teraz po latach nienajlepszych stosunków znów się spotykają.
Pomysł na tę historię bardzo mi się spodobał, tak samo jak połączenie motywów. Mamy tu Small Town, Friends To Lovers, Second Chance i Forced Proximity. Dokładając do tego zabawne dialogi mamy udaną komedię romantyczną.
To jednak tylko w teorii, bo musiałam się trochę zastanowić nad oceną tej książki. Zacznę od plusów, bo ich jest znacznie więcej. „Undeniable” to lekka historia, która bardzo przyjemnie się czyta. Humor jest świetny, zwłaszcza w relacji między głównymi bohaterami, w której była też wyraźna chemia, za to zabrakło trochę romantyzmu. Co do fabuły, najbardziej podobał mi się wątek wspólnego biznesu i przeplatanie się czasu akcji.
Książka ma jednak według mnie jedną wadę, a jest nią niestety główny bohater. Oliver był wyjątkowo niedojrzały, a jego zachowanie totalnie nieadekwatne do wieku. O ile z początku mi to jakoś szczególnie nie przeszkadzało, tak pod koniec miałam go już dość. Był też sprawcą „zwrotu akcji”, na mój gust mocno naciąganego i niepotrzebnego. Chloe za to nadrabiała za niego, bo ją bardzo polubiłam. Podobnie jak wiele postaci drugoplanowych też zdobyło moją sympatię, więc kreację bohaterów - poza Oliverem ;) - też mogę pozytywnie ocenić. Myślę, że pozostałe tomy tej serii znacznie bardziej mi się spodobają, bo wykluczając głównego bohatera wszystko inne mi tu zagrało.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Papierowe Serca.

„Undeniable” to drugi tom serii „Cloverleigh Farms”. Opowiada historię kolejnej z sióstr Sawyer i jej najlepszego przyjaciela z dzieciństwa, z którym na przełomie lat, łączyła ją dość burzliwa relacja. Teraz po latach nienajlepszych stosunków znów się spotykają.
Pomysł na tę historię bardzo mi się spodobał, tak samo jak połączenie motywów. Mamy tu Small Town, Friends To...

„Undeniable”🩷🌸

„– Byłam go­to­wa oddać ci wszyst­ko sie­dem lat temu. A ty zła­ma­łeś mi serce.
Po­wo­li ski­nął po­ta­ku­ją­co głową, ak­cep­tu­jąc praw­dę.
– Jego cząst­ka za­wsze na­le­ża­ła do cie­bie – wy­szep­ta­łam, gar­dło znowu mi się za­ci­skało.
– I nigdy jej nie oddam. – Przy­warł usta­mi do moich i de­li­kat­nie mnie prze­chy­lił, że­by­śmy mogli się po­ło­żyć obok sie­bie.”

współpraca reklamowa @wydawnictwopapieroweserca

Przystojny, czarujący, skończony kłamca. Oliver był jej towarzyszem od najmłodszych lat, ale to nie powstrzymało go od złamania jej serca...
 
Jedenastoletnie dzieci zazwyczaj nie mają wyobraźni. Gdy tych dwoje zakłada się o Tamagochi, o skok z wysokości ponad 3 metrów, który nie ukończy się żadnym złamaniem nie potrafią przewidzieć jednego. Oboje wylądują w gipsie, a gdyby tego było mało żaden z nich nie wygra zabawki, o którą się założyli, bo Olivier nigdy był w jej posiadaniu.
I choć Chloe powinna potraktować to jako nauczkę, nie może powiedzieć że był to ostatni raz, gdy mu zaufała i ostatnie wyzwanie, które przyjęła.
Z roku na rok, chłopiec przeistaczał się w młodego, przystojnego i czarującego mężczyznę, który rzucał coraz to śmielsze wyzwania. Gdy dziewczyna myślała, że wszystko chyli się ku lepszemu, zostawił ją bez słowa wyjaśnienia. Wszystkie słowa, które szeptał jej do ucha okazały się kłamstwem. Chloe była w rozsypce jednak wtedy obiecała sobie, że już nigdy więcej nie zaufa Olivierowi Ford Pemberton.
Po kilkunastu latach Olivier wraca z propozycją współpracy i solidne postanowienie Chloe zaczyna się burzyć. Mężczyzna ma mocną kartę przetargową, więc nie pozostanie jej nic innego jak zaufać mu ten ostatni raz… Ostatni raz zaryzykuje wszystko: pracę, postanowienia, a co najważniejsze, swoje serce.
Na ile szans zasługuje miłość? Chloe na własnej skórze musi się przekonać, czy warto ponownie wykonać ten niebezpieczny skok.
 
 
Znają się od zawsze. I choć mogłoby się wydawać, że byli przyjaciółmi oni skrycie we wszystkim ze sobą rywalizowali. Już od najmłodszych lat zakładali się o najróżniejsze rzeczy, by udowodnić przed sobą, że są w stanie choćby skończyć z wysokości 3.5 metra nie łamiąc sobie przy tym niczego. Jak się później okazało była to głupia decyzja bo ona skoczyła z nogą w gipsie, a on ze złamanym obojczykiem. Sporo razem przeszli i wbrew wszystkiemu, gdy któreś z nich naprawdę czegoś potrzebowało to pomagali sobie. Jednak to jedna noc i kilka słów wypowiedzianych później zniszczyło jakąkolwiek więź która między nimi była. Gdy kilka lat później będą musieli ze sobą współpracować, a co za tym idzie zaczną spędzać w swoim gronie dużo czasu, uśpione uczucia zaczną ożywać. Pytanie brzmi, czy będą potrafili ponownie sobie zaufać?
Rany Julek, co to była za historia. Chyba znalazłam kolejną autorkę, której książki będę brała w ciemno, bo to już drugi raz, gdy książki Melanie mnie nie zawiodły, a wręcz przeciwnie – porwały mnie w cudowny świat bohaterów. Fabuła zostałam wykreowana w rewelacyjny sposób, mieliśmy wątki z przeszłości i teraźniejszości dzięki czemu mogliśmy rozumieć reakcje i zachowania bohaterów. Mamy ogromną chemię i buzujące napięcie w bohaterach, bo przecież już od najmłodszych lat kłębiło się w nich uczucie, którym oboje zaprzeczali. A to wszystko było pięknie ubrane w słowa, bo autorka może pochwalić się cudownym warsztatem pisarskim. Po raz kolejny jej książką umiliła mi kilka godzin i nim się obróciłam kończyłam czytać historię Oliviera i Chloe.

Z niecierpliwością czekam na następny tom o kolejnej z sióstr, ale już dziś jestem pewna, że będę się świetnie bawić.

„– Jak ty ska­czesz, to ja też. Za­wsze.
Uśmiech­nę­łam się.
– Za­wsze.”

„Undeniable”🩷🌸

„– Byłam go­to­wa oddać ci wszyst­ko sie­dem lat temu. A ty zła­ma­łeś mi serce.
Po­wo­li ski­nął po­ta­ku­ją­co głową, ak­cep­tu­jąc praw­dę.
– Jego cząst­ka za­wsze na­le­ża­ła do cie­bie – wy­szep­ta­łam, gar­dło znowu mi się za­ci­skało.
– I nigdy jej nie oddam. – Przy­warł usta­mi do moich i de­li­kat­nie mnie prze­chy­lił, że­by­śmy mogli się po­ło­żyć...

.
🌙𝑪𝒉𝒍𝒐𝒆 𝑺𝒂𝒘𝒚𝒆𝒓 od zawsze była osobą na wskroś ambitną i upartą. Już jako dziecko podejmowała wszystkie wyzwania, jakie stawiało przed nią życie, a zwłaszcza te pomysłu jej najlepszego przyjaciela - 𝑶𝒍𝒊𝒗𝒆𝒓𝒂 𝑭𝒐𝒓𝒅𝒂 𝑷𝒆𝒎𝒃𝒆𝒓𝒕𝒐𝒏𝒂. Pakowanie się w kłopoty (ku niezadowoleniu ich rodziców) było ulubionym zajęciem tej dwójki. Lata mijały, a ich relacja z typowo beztroskiej i dziecięcej, zmieniła się w nastoletnie zauroczenie. To jednak z winy niedojrzałości Olivera, nie przetrwało.

🌙Od tamtej pory Chloe poświęciła się wyłącznie pracy w 𝘾𝙡𝙤𝙫𝙚𝙧𝙡𝙚𝙞𝙜𝙝 𝙁𝙖𝙧𝙢𝙨 - rodzinnym biznesie, którego prowadzenie miała nadzieję przejąć, po tym jak jej ojciec przejdzie na emeryturę. Już teraz robiła wszystko, by rozwijać firmę, a jej najnowszy pomysł wiązał się z otworzeniem gorzelni. Jednak takie przedsięwzięcie wymagało solidnych nakładów finansowych, których Chloe nie miała. Zatem, kiedy w jej życiu ponownie pojawia się Oliver i to z biznesową propozycją, ta ma do tego mocno zachowaczy stosunek. Bo posiadanie wspólnika, wymagałoby z jej strony nie lada zaufania - zaufania, które Chloe do Olivera już dawno temu straciła.

Czy zatem gałązka oliwna w postaci pewnej wycieczki zaproponowana przez mężczyznę coś zmieni? A przede wszystkim jak wpłynie na ich osobistą relację?

🧡 𝒎𝒊𝒏𝒊-𝒑𝒐𝒅𝒔𝒖𝒎𝒐𝒘𝒂𝒏𝒊𝒆
𝐔𝐧𝐝𝐞𝐧𝐢𝐚𝐛𝐥𝐞 jest luźnym, napisanym prostym językiem romansem w którym kluczową rolę odgrywa motyw 𝒅𝒓𝒖𝒈𝒊𝒆𝒋 𝒔𝒛𝒂𝒏𝒔𝒚. Autorka postawiła na dwutorową oś czasu: retrospekcje i teraźniejszość. Mamy tu bohaterów, którzy mają swoje wady i nie są idealni. Myślę, że w porównaniu z poprzednim tomem, ten wypada słabiej. Zabrakło mi tutaj większego rozwinięcia relacji bohaterów w teraźniejszości, bo wszystko wydarzyło się dość szybko.

.
🌙𝑪𝒉𝒍𝒐𝒆 𝑺𝒂𝒘𝒚𝒆𝒓 od zawsze była osobą na wskroś ambitną i upartą. Już jako dziecko podejmowała wszystkie wyzwania, jakie stawiało przed nią życie, a zwłaszcza te pomysłu jej najlepszego przyjaciela - 𝑶𝒍𝒊𝒗𝒆𝒓𝒂 𝑭𝒐𝒓𝒅𝒂 𝑷𝒆𝒎𝒃𝒆𝒓𝒕𝒐𝒏𝒂. Pakowanie się w kłopoty (ku niezadowoleniu ich rodziców) było ulubionym zajęciem tej dwójki. Lata mijały, a ich relacja z typowo beztroskiej i...

Ta książka, jak pewnie się już domyślacie, okazała się być moim rozczarowaniem. O ile pierwszy tom mnie w jakimś stopniu zachwycił, był słodki ale z dużą dawką pikanterii, tak ten totalnie nie przypadł mi do gustu. Gdyby nie fakt, że historii Chloe i Oliviera słuchałam w audiobooku, to książka nie raz znalazłaby się na ścianie a kartki latałyby w powietrzu. A wszystko przez to, że bohaterowie byli dla mnie okropnie irytujący. Chloe, która cały czas była naiwna niczym dziecko i beznadziejnie zakochana w dupku. Oliver wykorzystywał to na każdym kroku, ciągle rzucał jej wyzwania by nagiąć ją do zrobienia tego co zaplanował. Po prostu brak mi słów ( i może to i lepiej, bo dostałabym bana za przekleństwa) jak bardzo było to okropne. Nie uwierzyłam w uczucie między nimi, dla mnie to była jedna wielka farsa pełna manipulacji i obłudy.

Czytałam wiele waszych opinii, że książka wam się podobała i ją polecacie. Mi niestety ten tytuł kompletnie nie siadł pomimo motywów, które lubię. Jedyne co mogę pochwalić w tej książce to postać babci Oliviera i pomysł na produkcję whiskey z rosyjskiego żyta.

Wiem, że moja opinia stanowi zdecydowaną mniejszość ale jak wiecie ja stawiam na szczerość. Wychodzę również z założenia, że gusta są różne i być może dla was ta książka okaże się sposobem na miłą i przyjemną lekturę.

Ta książka, jak pewnie się już domyślacie, okazała się być moim rozczarowaniem. O ile pierwszy tom mnie w jakimś stopniu zachwycił, był słodki ale z dużą dawką pikanterii, tak ten totalnie nie przypadł mi do gustu. Gdyby nie fakt, że historii Chloe i Oliviera słuchałam w audiobooku, to książka nie raz znalazłaby się na ścianie a kartki latałyby w powietrzu. A wszystko przez...

[ współpraca reklamowa z Wydawnictwo Papierowe Serca ]

✨Undeniable✨

Pióro Melani Harlow poznałam czytając Irresistible i muszę przyznać, że ogromnie przypadło mi do gustu to jak kreuje swoje historie. Kiedy tylko ujrzałam zapowiedź kontynuacji tej serii wiedziałam, że bez dwóch zdań muszę poznać historię kolejnej siostry. Undeniable zdecydowanie mnie nie zawiodło i wspaniale spędziłam z tą historią czas.

Uwielbiam czytać romanse, które są bardziej wymagające, głębokie i nieszablonowe. Lecz uwielbiam też sięgać po lżejsze pozycje, takie przy których mogę się mogę się po prostu dobrze bawić i taką pozycją jest właśnie Undeniable. Poznajemy historię Chloe i Olivera, których drogi krzyżują się po wielu latach. Ta dwójka w przeszłości była sobie bardzo bliska, przyjaźnili się od najmłodszych lat a czym byli starsi tym zbliżali się do siebie coraz bardziej lecz do pewnego momentu. Możemy poznać dokładnie ich historię, ponieważ mamy tutaj dwie linie czasowe co sprawia, że nie ma niedomówień. Nie znajdziecie tutaj nic czego nie poznalibyście już wcześniej lecz mimo to autorka wykreowała bohaterów, których zdecydowanie da się lubić.

Chloe to charakterna kobieta, która twardo stąpa po ziemi. Wie czego chce i do tego dąży. Jest jedną z sióstr Sawyer, która pomaga w rodzinnym interesie. Jej największym marzeniem jest produkcja whiskey i kiedy nadarza się okazja by osiągnąć to marzenie korzysta z niej. Olivier to przystojny i czarujący mężczyzna, któremu łatwo ulec. To bohater, który ewidentnie pogubił się w życiu i pokazuje, że mimo upadków i wielu błędów jeżeli się tylko chce można wszystko zmienić.

Relacja tej dwójki w moim odczuciu rozwinęła się za szybko w stosunku do ich przeszłości lecz mimo wszystko to nie sprawiło, że ta książka stała się dla mnie mniej atrakcyjna. Ewidentnie Chloe i Olivier darzyli się głębokimi uczuciami już od dawna i kiedy tylko przebywają z sobą ponownie więcej czasu wszystko zaczyna do nich wracać. To co wydarzyło się w tej historii było przewidywalne od początku, można było bardzo łatwo połączyć kropki lecz to również nie sprawiło, że nie czerpałam przyjemności z poznawania tej historii.

Undeniable to historia o drugiej szansie, nadziei i spełnianiu marzeń. Urocza, zabawna z nutą pikanterii i namiętności. Zdecydowanie polecam!

[ współpraca reklamowa z Wydawnictwo Papierowe Serca ]

✨Undeniable✨

Pióro Melani Harlow poznałam czytając Irresistible i muszę przyznać, że ogromnie przypadło mi do gustu to jak kreuje swoje historie. Kiedy tylko ujrzałam zapowiedź kontynuacji tej serii wiedziałam, że bez dwóch zdań muszę poznać historię kolejnej siostry. Undeniable zdecydowanie mnie nie zawiodło i...

/Współpraca reklamowa /

Przeczytanie tej książki nie zajęło mi dużo czasu, a wręcz pochłonęłam ja na jednym posiedzeniu i tak jak podobał mi się pierwszy tom, jego kontynuacja nie była na takim poziomie jak oczekiwałam, i nie zrozumcie mnie źle, nadal jestem w miłości z tą serią tak, po moim zachwycie i relacji jaką autorka stworzyła w poprzedniej części, spodziewałam się większych fajerwerków.

Książka posiada wątek drugiej szansy, który zawierał retrospekcje z młodości i lat uczelnianych postaci, które to wspomnienia sporo wniosły do całej fabuły, zarysowując czytelnikowi w dość krótki sposób najważniejsze fanty z długiej i burzliwej historii głównych postaci. Ich relacja od samego początku była dla mnie dość niezrozumiała, gdyż nie potrafiłam określić uczuć jaki nawzajem darzyli się bohaterowie, bo choć idealnie pasuje tu przysłowie "kto się czubi ten się lubi", tak były epizody pełne wulgaryzmów i niechęci względem drugiej osoby, co nie powiem, ale mi się podobało, i nadało pazura ich znajomości.
Przez całą książkę przeszłość przeplatala się z teraźniejszością, co w pewnym stopniu trzyma czytelnika w napięciu, aby poznać powód rozłąki postaci jak i i powodu utraty zaufania kobiety przez mężczyznę.

Moim głównym zastrzeżeniem, względem tej książki jest ta "nowa" relacja postaci, zdecydowanie potoczyła się za szybko, zabrakło mi w niej więcej przebaczenia, skruchy, czy rozmów, które powinny tu być podstawą,( a nie opierać ich odnowiony kontakt na szybkim kontakcie fizycznym w namiocie).

Jestem ogromną fanką sióstr Sawyer, Chloe była postacią, która nie bała się ciężkiej pracy, czy drastycznych zmian, pomimo krzywdy, która została jej wyrządzona, dziewczyna potrafiła spojrzeć na świat w pozytywny sposób, a sama jej zadziorność i otwartość, zdecydowanie mnie do niej przekonały.

Względem Oliviera mam mieszane uczucia, bo jak rozumiem presję jaką odczuwał ze strony idealnej rodziny i uzdolnionego i posłusznego brata, tak pewne jego zachowania były dla mnie irytujące. Miałam wrażenie, że jego postać przez cały czas żyła wiekiem nastoletnim, sądził, że wszystko ujdzie mu na sucho, a zachowania i gesty które robił względem głównej bohaterki, pomimo kilku momentów słodyczy, były dla mnie nie w porządku.

Ta książka jest idealnym wyborem jeśli szukacie historii, która przeniesie was w przytulne miejsce, pełne rodzinnego klimatu, gdyż jest przesączona niesamowitym nastrojem, jak i charakternymi postaciami do których łatwo się przywiązać.

/Współpraca reklamowa /

Przeczytanie tej książki nie zajęło mi dużo czasu, a wręcz pochłonęłam ja na jednym posiedzeniu i tak jak podobał mi się pierwszy tom, jego kontynuacja nie była na takim poziomie jak oczekiwałam, i nie zrozumcie mnie źle, nadal jestem w miłości z tą serią tak, po moim zachwycie i relacji jaką autorka stworzyła w poprzedniej części, spodziewałam się...

„– Byłam gotowa oddać ci wszystko siedem lat temu. A ty złamałeś mi serce.
Powoli skinął potakująco głową, akceptując prawdę.
– Jego cząstka zawsze należała do ciebie – wyszeptałam, gardło znowu mi się zaciskało.
– I nigdy jej nie oddam.”

Pierwszy tom serii „Cloverleigh Farms” ujął  mnie lekkością oraz przyjemnym, małomiasteczkowym klimatem, dlatego nie miałam wyjścia i musiałam sięgnąć po historię kolejnej siostry Sawyer. Zwłaszcza że Chloe zaintrygowała mnie swoją osobą już podczas lektury „Irresistible”. Dała się pokazać jako silna, ambitna i niezależna kobieta sukcesu, byłam ciekawa, jakie wydarzenia w jej życiu sprawiły, że skupiła się wyłącznie na pracy. Bo zawsze coś jest. 

„Undeniable” ukazuje historię w dwóch przestrzeniach czasowych. Teraźniejszość przeplatana jest z najbardziej znaczącymi wydarzeniami przyjaźni Chloe i Olivera, począwszy od wczesnych lat dziecięcych. Widać, że od początku była burzliwa, pełna przygód, wspólnych tarapatów, ale też naznaczona szczególną więzią. Choć wyzwalali w sobie nawzajem szaleńcze pomysły, to mimo wszystko na swój sposób byli sobie oddani. Nie obyło się jednak bez popełniania błędów, które potrafiły rozdzielać ich na lata, by po jakimś czasie ponownie splatać ich drogi. 

Teraźniejszość przede wszystkim uwydatnia między nimi brak zaufania, bo Oliver wielokrotnie zawiódł Chloe. Przez niedojrzałość nie potrafił dotrzymać danego słowa, ranił, opuszczał. Nic więc dziwnego, że perspektywa współpracy z Oliverem jest dla Chloe, lekko mówiąc, niezbyt zachęcająca. Jej marzenie o własnej gorzelni w pobliżu rodzinnego pensjonatu jest na wyciągnięcie ręki, lecz cena za nie wydaje się jej zbyt wysoka. Nie po tym, jak Oliver kilka lat wcześniej doszczętnie złamał jej serce. 

Ich relacja jest pełna wzlotów i upadków, przez co nie brak w niej emocji. Motyw drugiej szansy zawsze ich dostarcza i nie inaczej było tym razem. Polubiłam Chloe, jej zadziorność i wrażliwość. Oliver niestety musiał się trochę napracować, żeby zdobyć moją przychylność. Chłopak trochę nabroił, ale stopił moje serce prawdziwością uczuć i chęcią naprawienia błędów. Choć tak jak w przypadku pierwszego tomu czuję, że całość miała potencjał na odrobinę więcej, że pewne wydarzenia mogły zostać lepiej rozpisane, to i tak bawiłam się z tą powieścią bardzo dobrze. Pióro Melanie Harlow jest komfortowe, a przez historię dosłownie się płynie. Nie brakuje tu momentów, które chwytają za serce, ale też takich, które wywołują wypieki na policzkach. Historia jest niewymagająca, dynamiczna, słodka, ale przeplatana goryczą i żalem. Jej objętość jest niezbyt duża, a fabuła na tyle wciągająca, że czyta się ją jednym tchem i nie odkłada, póki nie dotrze się do końca. Może nie zostanie w mojej pamięci na długo, ale stała się świetnym oderwaniem od rzeczywistości, dlatego szczerze zachęcam Was do lektury. Teraz czekam na historię Meg, bo zapowiada się świetnie!

„– Byłam gotowa oddać ci wszystko siedem lat temu. A ty złamałeś mi serce.
Powoli skinął potakująco głową, akceptując prawdę.
– Jego cząstka zawsze należała do ciebie – wyszeptałam, gardło znowu mi się zaciskało.
– I nigdy jej nie oddam.”

Pierwszy tom serii „Cloverleigh Farms” ujął  mnie lekkością oraz przyjemnym, małomiasteczkowym klimatem, dlatego nie miałam wyjścia i...

Pomysł fajny, zabrakło ognia. Czytałam bez znajomości pierwszego tomu i w sumie to czułam jakby to była jednotomówka - dla mnie na plus. Głównej bohaterce zabrakło pazura, potencjał postaci babci z charakterkiem niestety nie wykorzystany. Mimo wszystko polecam, na jeden wieczór.

Pomysł fajny, zabrakło ognia. Czytałam bez znajomości pierwszego tomu i w sumie to czułam jakby to była jednotomówka - dla mnie na plus. Głównej bohaterce zabrakło pazura, potencjał postaci babci z charakterkiem niestety nie wykorzystany. Mimo wszystko polecam, na jeden wieczór.

Zdecydowanie lepsza od pierwszej czesci, i choc Oliver to dupek pierwszej wody zdobyl sobie moja sympatie. Chloe rowniez zostala dosc dobrze wykreowana. Nie jest to pozycja plasujaca sie w czolowce literackiej ale czytalam z przyjemnoscia i bez przewracania oczami :)

Zdecydowanie lepsza od pierwszej czesci, i choc Oliver to dupek pierwszej wody zdobyl sobie moja sympatie. Chloe rowniez zostala dosc dobrze wykreowana. Nie jest to pozycja plasujaca sie w czolowce literackiej ale czytalam z przyjemnoscia i bez przewracania oczami :)